Helena Huber i Jerzy Dobrowolski odkrywają sposób nauki obliczania Demokracji.
Część Pierwsza. Łatwe obliczanie Demokracji dla przedszkolaków
i klas pierwszych szkoły podstawowej.
1 Wzór Demokracji rozpoczniemy układaniem policzonych
dokładnie kolorowych kwadratów.
Na początek proponuję podróż do ścieżek demokracji, które
odkrył w VI wieku p. n. e. Pitagoras.
Filmem piosenek Demisa Roussosa . https://www.youtube.com/watch?v=z7-12iJ8xTM
Powrotna droga będzie smutna z powodu zwycięstw chciwości
nad głupotą ludzi powstałą z lenistwa i zabaw w piaskownicy. https://www.youtube.com/watch?v=EyZEq1XQO-g
Z VI Wieku p.n. e. przywieźliśmy, 22 ścieżki Pitagorasa dojścia
do prawdziwej demokracji, które on dawno temu obliczył. Obecna miara demokracji nie ma żadnej szansy na obliczenia, bo niema jednostek!
Teraz przywiezionymi z wycieczki czasowej 22 ścieżkami, odkrytymi przez
Pitagorasa wejdziemy na jasną stronę demokracji. Rys. 1
22 ścieżki, prosto prowadzą z piaskownicy na twardy grunt
demokracji.
Wyjście z ciemnoty i zwierzęcego lenistwa do rządów ludu - demokracji, umożliwi nam chęć bycia wolnym człowiekiem z własną
świadomością używania wolnej woli.
Klub polskiej Demokracji Kwantowej odkrywa przed Światem
jedyne przejście na jasną stronę demokracji z pomocą 22 ścieżek obliczonych już
przez Pitagorasa. Rys. 2. Każdy decyduje, czy chce przejść, czy nie.
Obliczanie demokracji kolorowymi kwadratami jest bardzo
proste. Cztery kolory i ich odcienie zgodnie z wartości mocy mają wartość ilościową
obliczaną zgodnie z porządkiem prawa odwrotności kwadratu. Rys 3.
Żadne dziecko się nie pomyli składu demokratycznych
senatorów.
Przysłowia same
mówią. What jaś not teach that John
will not know. Czego Jaś się nie nauczy Jan nie będzie umiał. Rys. 4
Łatwy jest Polski Sposób obliczania ilości miejsc w Senacie po
jasnej stronie demokracji i dziecinnie prosty.
Klub Polskiej Demokracji Kwantowej zaprasza na Część Drugą -
Łatwe obliczanie Demokracji już od szkoły podstawowej.
komentarze:
Cieszę się, że ta notka ujrzała światło dzienne- jest naprawdę bardzo dobra; najwyższy czas, żeby sięgać po to co najlepsze dla dobra Naszej Ojczyzny.
Gratuluje Ci, Jerzy wiedzy- jest imponująca !! Cieszę się, że mogę brać udział w tym pięknym dziele... Pozdrawiam. Helenka
Mamy XXI wiek, więc bawienie się w podziemie, czy partyzantkę, już nic nie znaczy dla nowej techniki. Ostatni ratunek może Nam dać dokładne złożenie w całość „polskiej energii narodowej demokracji” na jasnej stronie ona uratuje Polaków i Polskę.
Ciężko będzie przekonać rodaków do systemu obrony, bo zbyt długo panowała era pomroczności, która pozbawiła naród wszystkich odruchów samoobrony i zdolności samoistnego przetrwania, przy pełnym oświetleniu:)
Mam nadzieję, że zrozumieją do czego potrzbna jest synteza energii:)
Klub Polskiej Demokracji Kwantowej Warszawa Wrocław.
Mamy XXI wiek, więc bawienie się w podziemie, czy partyzantkę, już nic nie znaczy dla nowej techniki. Ostatni ratunek może Nam dać dokładne złożenie w całość „polskiej energii narodowej demokracji” na jasnej stronie ona uratuje Polaków i Polskę.
DLATEGO musimy o tym mówić.... Myślę, że to co się obecnie wokół nas dzieje otworzy oczy niejednej osobie.
Serdecznie Cię pozdrawiam, pamiętasz: "My róbmy swoje....." Helenka.
Przeraża, tylko wielka obojętność zapytania, czy rządzi fałszywa suma przedstawicieli fałszywej demokracji?
Bo krytyki się nie boimy na jasnej stronie demokracji nasz system jest widoczny dla oka człowieka z każdej strony sprawdzalny w toku istnienia.
1) Czy już rozmawiałeś na temat swojej pasji do numerologii ze swoim lekarzem?
Jeśli nie, zrób to czym prędzej, być może jest jeszcze nie za późno na leczenie farmakologiczne, które sprowadzi Cię do realnego świata.
Odjazd masz kompletny, a stamtąd gdzie tak błogo lewitujesz, niedługo już może nie być powrotu.
Mam nadzieję, iż znany jest Ci fakt, że Pitagorejczycy, oczywiście oprócz demokratycznej numerologii, stosowali jeszcze takie zasady, jak między innymi: niepodnoszenie tego co upadło, niełamanie chleba, niegrzebanie w ogniu pogrzebaczem, niejedzenie grochu (co akurat niedługo przed snem jest sensowne), nieprzechodzenie nad niczym o kształcie krzyża (uważaj na łączenia płyt chodnika), niepatrzenie w lustro zza źródła światła, niezrywanie girlandów (no tak, można zarobić w łeb od ich właściciela), a zwłaszcza, co wydaje się naprawdę mega rozsądne - niedotykanie białego koguta.
Tę listę znalazłem w jęz. angielskim, gdzie słowo "cock"- kogut, jest dwuznaczne, w tym znaczeniu, jakie u nas ma imię Wacek.
Więc jeśliś białej rasy - uważaj, bowiem możesz naruszać święte zasady przy okazji sikania. Śniadym Grekom było łatwiej zachować tutaj czystość.
Ale może robisz to na siedząco, czemu zresztą, śledząc Twą twórczość na NE24, wcale bym się nie dziwił.
2) Czy z panią Heleną musicie tak obcesowo wymieniać się umizgami na publicznym forum?
Miejscem na uprawiane przez waszą parę (?) gruchanie jest wasza prywatna poczta. Osoby postronne mogą doznać nudności z powodu nadmiaru przelewanego miodu. Po prostu - nie wypada.
Wybacz, ale takie jest moje, może mało kwantowe, ale całkiem demokratyczne zdanie na temat uprawianej przez Ciebie radosnej twórczości.
//2) Czy z panią Heleną musicie tak obcesowo wymieniać się umizgami na publicznym forum?//
Bardzo chętnie słałabym te umizgi do Ciebie- ale cóż, przyjaźń dla Ciebie, to coś bardzo dziwnego, coś co powinno być ukrywane przed światem. A dla mnie przyjaźń jest czymś co stawia się na świeczniku, zwłaszcza w przypadku, gdy ta PRZYJAŹŃ ma na celu DOBRO. Poza tym, nie uważasz, że to lepsze, niż obrzucanie się błotem ? Jestem przyjazna dla ludzi i nie mam zamiaru się zmieniać, a nawet nie potrafię, a oczywiście Pan Jerzy jest moim szczególnym Przyjacielem, bo oprócz Człowieczeństwa i wysokiej kultury łączy nas jeszcze wspólna pasja. Ludzie tacy, jak my potrafią coś zrobić wspólnie.
Oczywiście alek. san. mam duże poczucie humoru, chcę Ci posłać trochę tego, co nazywasz "miodem" :)))))
Widzisz, prawdziwy miód nawet dziegciu się nie boi, nadal miodem pozostaje. Tak też ma się moja osobowość do Twojej krytyki..Chciałabym, żeby wszyscy byli sobie tak przyjaźni, jak to zauważasz w stosunku do nas - i popatrz co mogą kwanty:)))))
Tak też ma się moje autentyczne zainteresowanie tematem- nadal sie tym interesuję.... Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie, z miodem- bez dziegciu.... Też Cię lubię; szczerze, bez umizgów...Od razu milej sie rozmawia....Helenka
Piec za ten koment!
Pięć za to, że czytasz !!!!
Dobrze, że krytykujesz, ale takim sposobem jak Twój, krytykuje tylko całkowity demokrata wrogiej nacji do Polaków:)
Przecież nie jesteś demokratą polskim, bo się nie przedstawiłeś kim jesteś jaką masz alternatywę, a w kapturze możesz mówić że jest się królem Midasem, czy lekarzem psychiatrą przepisującym proszki wszystkim wynalazcom i odkrywcom nowych rzeczy:)
Nie przejmuj się naszymi umizgami z Helenką, i nie zapominaj zdjąć kaloszy jak wchodzisz na moją stronę.
.
Polskie JOW-y mają znacznie poważniejsze zadanie niż dzisiejsze dyskusje o bardzo ograniczonym dotychczasowym sposobie ordynacji wyborczej, który swobodnie może kreować następnego Bolka na prezydenta:)
System demokracji Kwantowej proponuje prawdziwą demokrację i wybory systemem zbliżonym do JOW. Lecz, wybory najlepszego z najlepszych.
Ale, ale musimy zacząć od prawdziwej sumy senatorów i prawdziwej sumy posłów.
Bez Prawdziwych tych podstawowych sum demokracji, wszystko jest fałszywe i nieważne.
Możesz skorzystać z policzenia sumy senatorów.http://nwsn.neon24.pl/post/125604,pierwsze-na-swiecie-obliczanie-demokracji
Jak znasz inny sposób chętnie się z nim zapoznam.
Klub Polskiej Demokracji Kwantowej Warszawa Wrocław
nadużycie link skomentuj usuń
goodness 09.09.2015 23:55:26
https://plus.google.com/photos/111750119827024632456/albums/6191789317946729329/6191789317094223778
//Bo krytyki się nie boimy na jasnej stronie demokracji nasz system jest widoczny dla oka człowieka z każdej strony sprawdzalny w toku istnienia.//
Krytyka może być również bodźcem do dalszego działania.
Ale obojętność rzeczywiście przeraża, szczególnie w świetle tego co nam przygotowują "wielcy" tego świata. Helenka.
" Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście....Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi..." (Ptp 30
Góra Krzyża: Władza Ustawodawcza, władza wykonawcza, władza sądownicza - działa w oderwaniu od dolnej części Krzyża- LUDU
POLSKI KLUB DEMOKRACJI KWANTOWEJ WSKAZUJE NA PRAWDZIWY KRZYŻ:
SPÓJRZMY NA NASZ PRAWDZIWY CHRYSTUSOWY KRZYŻ; CAŁA NASZA SPOŁECZNOŚĆ ZJEDNOCZONA W KRZYŻU CHRYSTUSA, POŁĄCZONA MIŁOŚCIĄ MATKI - MARYI NIEPOKALANEJ...
"Patrz! Kładę dziś przed tobą błogosławieństwo i przekleństwo- życie i śmierć. Ale radzę, wybierz życie"
Bóg dał Nam wolną wolę- wybór należy do Nas.
Pozdrawiam. Helenka
Dla mnie wybór jest prosty.
Wybieram życie i wchodzę na jasną stronę demokracji.
Nie mam nic do ukrywania byłem, jestem, i zawsze będę Polakiem.
Pozdrawiam
Jasna strona demokracji- JESTEM PRAWDZIWA POLKĄ.
Pozdrawiam. Helenka.
To, co proponujecie, to pomieszanie numerologii z pseudo- matematyką.
Wybacz, ale mnie matematyki uczyć nie musisz, a zwłaszcza takiego przedszkola, jak Twierdzenie Pitagorasa.
W polityce niestety nic z tego nie wynika.
W polskiej polityce najbardziej obecnie liczy się równanie:
PP(t)= PP(0)*e^-k*t, gdzie P oznacza populację Polaków w kraju, t - czas, a k jest stałą, z jaką maleje ilość Polaków w jednostce czasu.
Jeśli znasz analizę matematyczną, wiesz, że to równanie nazywa się Prawem Rozpadu Naturalnego.
Z tej formuły wynika niezbicie, że niedługo nie będzie miał kto być tą Twoją "władzą ludu".
P.S. Rozumiem, że zawstydzają Cię moje gumiaki. Cóż, gdybym nosił buty ortopedyczne, też bym zazdrościł ludziom w gumiakach.
Ale głowa do góry - Twoją przypadłość dziś już się leczy i jeśli posłuchasz dobrej rady, wkrótce zmienisz swoje ociężałe saboty na piękne, białe adidaski. W nich będziesz mógł sobie pohasać i wreszcie dotlenić szare komórki.
Pani Heleno, dziękuję za miłe słowa.
Proszę przyjąć z kolei moje, jako pisane bez złośliwości i podyktowane troską, może nie tyle o Panią i Pani alter ego, ale poziom dyskusji, jaki tu się toczy.
Pozdrawiam.
Nie chodziło o typowe gumiaki, a raczej o słowa, które napisał Pan w stosunku do mnie i Pana J.., były niesmaczne, ponieważ mamy prawo mieć wspólne zainteresowania, czy poglądy- powiem więcej; Pan Jerzy jest wyjątkowo mądrym, inteligentnym Człowiekiem, o wysokim poziomie kultury osobistej i nic nie upoważniało Pana do takich słów..Ale mniejsza- dla nas istotnie ten temat jest pasją, oczywiście zniżyliśmy poziom dyskusji, ale zapewniam, że będzie przejście na poziom wyższy..Obecne odkrycia naukowe dają o wiele więcej odpowiedzi na wiele pytań na płaszczyźnie egzystencjalnej...Czy nie uważa Pan, że najwyższy czas, aby zacząć myśleć?
I to nie żadne science fiction, matematyka jest wyjątkowa. Mnie ten temat zainteresował w latach 90-tych, kiedy to uczestniczyłam w wykładach na temat zapisu matematycznego Biblii, a ponieważ moja pasje jest Biblia( jestem po teologii) więc koncentrowałam się w tematach matematyki w Biblii. Wcześniej zawsze mawiałam, ze jestem humanistką, nawet w LO sięgałam do matematyki, bo ambicja nie pozwalała, żeby być "nogą stołową"...Wnikając w matematyczny zapis Biblii, odkryłam, ze nie jest prawda, że mamy w genach tyko kierunek humanistyczny...
W ub. roku zetknęłam z komentarzami goodnessa- zwróciłam uwagę na pewne rzeczy, również matematykę...
Mówi Pan o poziomie dyskusji- proszę Pana- będę nieskromna i powiem, że mam bardzo duże wiadomości z zakresu Biblii ( szkoła Biblijno Misyjna, Instytut duchowości Karmelitańskiej ze znajomością Kierownictwa Duchowego, studia) - poza wymienionymi, studiuje Biblie prywatnie od 50 lat....Czy uważa Pan, że mogę wejść na wyższy poziom, gdy wszystko cokolwiek napisze jest opluwane przez sekty? Czy mogę podawać fragmenty moich książek lu poezji, żeby nie było to przez nich oplute?- a dla mnie to jest święte, wiec wiele rzeczy zachowuje dla siebie. Identycznie ma się rzecz z tematami Demokracji Kwantowej... My to rozumiemy, czujemy i bardzo lubimy ten temat zgłębiać. Może jesteśmy zbyt ostrożni ? W każdym razie Klub się rozwija- myślę, że w najbliższym czasie zorganizowane będą spotkania w gronie zainteresowanych osób, aa jeśli przy tym pobudzimy myślenie, to będzie super, bo przecież o to chodzi. Mam nadzieję, że Panowie wyjaśnia sobie sprawę "butów/ adidasów" i będzie okey ! Serdecznie pozdrawiam Helena.
Ps. proszę myśleć o nas nieco ambitniej.
Przepraszam Panie alek.san, ale nie piszesz w temacie syntezy demokracji,.
Taka, polityka i wzory rozpadu nie wchodzą w zakres Klubu Polskiej Demokracji Kwantowej w ideii mamy łączenie narodu polskiego.
Byłbym wdzięczny jak przedstawiłby nam Pan wzór na obliczanie syntezy sumy senatorów do Senatu III RP w jednostkach demokracji.
Z Naszych obliczeń suma senatorów powinna być dokładna "133", jeśli się mylimy, proszę uprzejmie to nam udowodnić wzorem z którego otrzyma Pan sumę 100 miejsc w senacie.
Pana pierwszy wzór analizy PP(t)= PP(0)*e^-k*t, do tematu syntezy i zjednoczenia Polaków kompletnie nie pasuje:)
Klub Polskiej Demokracji Kwantowej Warszawa Wrocław
Ps. Prosimy o alternatywne wzory syntezy.
Przed drugą lekcją budowy prawdziwej demokracji warto podkreślać jej domenę w binarnej równowadze budowy Świata........
Równowaga demokracji w naturze jak oktawa w akustyce posiada górną lub dolną granicę, jak dobro i zło podzielone jest trzema częstotliwościami słyszalnymi dla człowieka
– częstotliwość dolna,
– częstotliwość środkowa,
– częstotliwość górna,
Lecz brak edukacji o istnieniu czwartej mocy(władzy) w jedną lub drugą stronę, jest ciągle wykorzystany w technice, jako broń przeciwko nieświadomemu człowiekowi. Np.(infradźwięki i ultradźwięki)
Klub Polskiej demokracji Kwantowej Warszawa Wrocław